Ezoteryka bliskiego wschodu w polskim hip-hopie

Siódmego kwietnia ukazał się eksperymentalny album stworzony wspólnymi siłami przez Kaliego i Pawbeatsa. Album inspirowany jest czakrami, czyli według wyznawców dharmy, centrów energetycznych ciała. Krążek składa się z 14 utworów o naprzemiennym układzie: 7 utworów słowno-muzycznych, a każdy z nich poprzedzony instrumentalem, które zatytułowane zostały według nazw czakr.

Tematyka utworów jest dość różnorodna, aczkolwiek można napisać, że Kali wszedł na nowe drogi twórczości, nawijając w oparciu o filozofię wschodu, poruszając problemy współczesne świata i indywidualnych jednostek. Jednak według mnie największe wrażenie robi instrumental stworzony przez Pawbeatsa- świetne bity, muzyka na częstotliwości 432 Hz (polecam wczytać się głębiej w ten temat), obecność żywych instrumentów klasycznych, jak i orientalnych, to wszystko połączone w idealnej harmonii pozwala na doświadczenie synestezji. Kali, znany z „Krime Story” lub „50/50” zaskoczy zapewne niejednego amatora hip-hopu nowym krążkiem, tak też było w moim przypadku. Klimat, w jaki wprowadza nas album, jest bardzo lekki, z dobrym flow i przyjemną energią; tantryczne dźwięki wymiennie z dancehallowymi rytmami powodują, że na chwilę ma się ochotę zamknąć oczy i oddać medytacji z mantrami, które stworzyli Kali z Pawbeatsem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *